czwartek, 22 maja 2014

Kenwood kMix triblade

Po 6 latach ciągłego użytkowania byłam zmuszona wymienić mój stary blender firmy Braun ( przyznam się, że troszkę z mojej winy, gdyż spaliłam kawałek kabla :( i jego użytkowanie stanowiło niebezpieczeństwo ) na nowy- padło na kMix'a triblade marki Kenwood. Poczatkowo było mi z tego powodu bardzo smutno, bo żaden do tej pory Braunowi nie dorównał!


Kurczę nie wiem tylko dlaczego tak zwlekałam okazało się, że kMix potrafi naprawdę dużo.
Triblade jest cichy, silny ( 5 stopni regulacji) a do tego niezwykle elegancki.  Dostępny w 4 kolorach:
złotym, czarnym, srebrnym i bordowym.

Komplet przystawek (ubijaczka, pojemnik, 2 końcówki miksujące o różnej średnicy i dodatkowa tarcz- szatkująca) możesz ustawić sobie na dołączonej do kompletu podstawce.


Na razie przetestowałam pojemnik i muszę przyznać ma 2 ogromne zalety- jest duży (wlałam do niego 750 ml maślanki i wrzuciłam 0,5 kg owoców) i szczelny (kompletnie nic nie wyciekło z naczynia podczas miksowania nawet na najwyższych obrotach).



Świetnym pomysłem jest również otworek (taki jak przy sokowirówkach czy robotach) do wrzucania składników podczas miksowania bez konieczności otwierania pokrywki.


 Na bieżąco będę wam pisać o moich spostrzeżeniach- na chwilę obecną jestem nim zachwycona.


Idę cieszyć się moim pysznym i zdrowym koktajlem z lekką pianką...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz