Chatka z piernika

Uwielbiam chatki z piernika wykonane własnoręcznie. Wprowadzają do domu prawdziwy, niepowtarzalny, świąteczny klimat. Jest to moja 3 chatka, ale śmiało mogę przyznać, że z  roku na rok wychodzi mi ładniejsza. Nie jest idealna, ale jest moja. W tym roku postanowiłam poszperać w internecie. Znalazłam prawdziwe cudeńko na tym blogu i postanowiłam w tym roku wypróbować właśnie ten przepis. Serdecznie polecam. W przepisie nie ma sody, więc pierniki nie wyrasta nam tak jak w moich poprzednich domkach ( co znacznie ułatwia nadanie kształtu). Dość gadania, zapraszam do komentowania :)

Składniki:

• 1100 g mąki
• 600 g miodu (naturalnego, nie sztucznego!)
• 240 g masła
• 2 duże jaja
• przyprawa do pierników (u mnie 2 opakowania Kamis)
• lukier ( gotowy lub własny)
• pokruszone landrynki bez nadzienia ( zrobiłam z nich witraże w oknach)
• wstążeczka
• cukierki , pierniczki i inne do dekoracji

Sposób przygotowania:

Masło rozpuszczam wraz z miodem i studzę (nie może być za gorące, żeby nie ścięło nam jaj). Dodaję mąkę, jaja i przyprawę do piernika. Całość wyrabiam i odstawiam do lodówki na 2 godzinki.
Ciasto rozwałkowuje na papierze do pieczenia podsypanego mąką na grubość ok. 5 mm.
Z tektury lub bloku technicznego przygotowuję szablon, który posłuży nam do obrysowania na cieście. Gdy elementy naszego domku będą już wycięte należy je piec przez ok. 10 minut w temperaturze 180 stopni.